Po 12 godzinach lotu stala sie rzecz niemozliwa - lecielismy godzine za dlugo, a wyladowalismy godzine wczesniej niz bilet przewidywal (?!)
Mexicana to linia naprawde goscinna - polecamy!
Niestety Monika sie rozchorowala w Londynie. W samolocie dopadl ja bol gardla i jakas malutka goraczka. Przemila stewardessa dzielnie walczyla o jej zdrowie.
Nie wazne.
Grunt, ze jestesmy juz w Ameryce. Acha! jeszcze cos waznego. Lecielismy nad skuta lodem Kanada! Trzeba tam kiedys poleciec. Moze w lipcu?
Meksyk jest szalony, brudny, smierdzacy, zakorkowany i podejrzany. To wszystko sprawia, ze jest strasznie wciagajacym miastem! Przeszlismy sie jakas szemrana dzielnica na obrzezach miasta. Mielismy wrazenie, ze kazdy nas sledzi i chce okrasc...
Ale to tylko wrazenie. Po spacerku bola nas glowy i nosy od smogu i smrodu.
Idziemy sie odprawiac do Brazylii.
P
...a ja chcialam tylko dodac, ze u nas jest 20.20, a u Was 3.20, u nas 28 stopni ciepelka, a u Was pewnie jakis ziab!
Ale nie martwcie sie - zbliza sie wiosna :)
M