Geoblog.pl    loversi    Podróże    S U D A M E R I C A    Ale suchar!
Zwiń mapę
2009
11
maj

Ale suchar!

 
Chile
Chile, San Pedro de Atacama
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 28089 km
 
11 maja, poniedzialek

...San Pedro de Atacama! Do tego slynnego miasteczka polozonego na pustynii dotarlismy po nocy spedzonej w autobusie. Cale szczesie zaraz po przyjezdzie zaatakowala nas grupka osob oferujacych noclegi. Nie musielismy sami chodzic, szukac i wypytywac. Wybralismy jakas cicha i niesmialo usmiechajaca sie pania z rowerem. Jej hostel okazal sie piekna i spokojna oaza. Kuchnia, internet, sloneczne patio, ciepla woda i duzy pokoj tylko dla nas!

Wieczorem wybralismy sie na spacer po miasteczku. San Pedro de Atacama to naprawde urokliwe miejsce. Waskie uliczki, niskie domki w kolorze ziemi, sympatyczni mieszkancy. Miasteczko jest ciekawe, ale to, co je otacza jest po prostu oblednie piekne! Pustynia, wulkany, salary, bajeczne doliny, laguny, gejzery... Nigdy wczesniej nie bylismy w takim miejscu. Nigdy wczesniej nie podziwialismy takich widokow. A jest co podziwiac!


12 maja, wtorek

Wybralismy sie na jednodniowa wycieczke po okolicy. Zdecydowalismy sie poznac Salar de Tara. Minibusikiem wdrapalismy sie na wysokosc 5 tys. m. n. p. m.!!! Pierwszy raz tak wysoko... troche dziwne uczucie. Niby nic sie nie zmienia, a jednak zmienia sie bardzo wiele! Trudniej zlapac oddech, zwlaszcza podczas intensywnych spacerow. Czasem w glowie sie zakreci. Wszystko odbywa sie w troche innym, zwolnionym tempie. Trafilismy na rozesmiana i rozgadana grupe - dwie Brazyllijki, jedna Amerykanke i starsza parke z Australii. W szybkim tempie przemierzalismy pustynie. Tematow do rozmow bylo wiele :) Nasz chilijski przewodnik Rene pokazal nam niesamowite miejsca - wielobarwna lagune z flamingami, salar lsniacy w sloncu i przerozne powulkaniczne formy skalne. Pelen wrazen dzien minal bardzo szybko. Na zakonczenie pojechalismy jeszcze z Rene do Valle de la Luna. Dolina Ksiezycowa lezy w poblizu San Pedro de Atacama. Jest to piekna dolina otoczona gorami z soli o niewyobrazalnie zroznicowanych ksztaltach. Przebieglismy sie przez jaskinie solna. Zachod slonca podziwialismy na jednym ze szczytow. Widok na doline, San Pedro de Atacama i gorujacy nad miasteczkiem wulkan...


13 maja, sroda

Dzionek odpoczynku. Troche nieplanowany. Chcielismy juz dzis ruszyc do Boliwii, ale nasza rezerwacja z niewiadomych przyczyn zostala przelozona na czwartek. No coz... w glebi ducha ucieszylismy sie, ze mozemy spokojnie pospacerowac jeszcze po miasteczku. Wysokosci, na ktorych sie znajdujemy sa dla naszych organizmow nowoscia i bywa, ze glowki i brzuszki bola. Trzeba sie czasem zatrzymac i zrelaksowac. W tej naszej intensywnej podrozy - nie ma to jak taki dzien spokoju i bezcelowego szwedania sie po ulicach!
...troche grozy przezylismy podczas tego leniwego dnia - zorientowalismy sie, ze nasza karta pamieci w aparacie i nasz pendrive zalapaly jakiegos wirusa. Nasze ostatnie zdjecia teoretycznie byly, ale nie moglismy ich zobaczyc w zadnym komputerze. Szukalismy informatyka, ktory moglby nam pomoc w rozwiazaniu tego problemu. Nie znalezlismy. Panika byla. Ale Dzielny Piotrek przysiadl na pol nocy przy komputerze i sam uratowal sytuacje! Przepedzil wirusa i odzyskal nasze zdjecia!!!

M


Chcialem tylko dodac, ze akcja ze zdjeciami nie skonczyla sie az tak wesolo.
Stracilismy okolo 1 procent zdjec. W naszym przypadku 1 procent to kilkadziesiat pieknych lub srednich ujec!!! Do tego zdjecia sie totalnie pomieszaly.
Na tym nie koniec naszych problemow fotograficznych. Glowny obiektyw 18-70mm powoli przestaje z nami wspolpracowac. Zbyt wiele wstrzasow, piasku i soli. Ciekawe czy dotrwa do konca...

P
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (36)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (14)
DODAJ KOMENTARZ
Rafal
Rafal - 2009-05-14 08:19
jesli w ogrodzie biega taki maly brudny i niedolezny kotek, to ten sam hostel gdzie bylem z ukochana margo:)))
 
GRAZA Z WROCKA....
GRAZA Z WROCKA.... - 2009-05-15 10:35
kochani, dzisiaj o 8 rano znalazlam i zaczelam czytac i ogladac waszego bloga, i wlasnie skonczylam, slow mi brak. cudo, cudo. od 17 miesiecy /od stycznia 2008 jestem na emeryturze/ czytam po kolei wszystkie geoblogi, sa super ale wasz przebil tamte. Opisujecie wspaniale i robicie przecudne zdjecia. zycze w dalszej podrozy takich samych niesamowitych wrazen i poznawanie nowych wspanialych ludzi. tez to uwielbiam. jeszcze nie jestem babcia ale moze niedlugo bede, tak wiec czuje jak wy sie cieszycie i wasze rodziny.. zycze samych dobrych dni. bede z wami do konca podrozy, aby trwala dalej w zdrowiu i pogodzie. pozdrowionka
 
Sylwia
Sylwia - 2009-05-16 20:11
Witam!
Tu Sylwia z Kosmetyków na Zabobrzu.Po nieprawdopodobnych opowieściach Waszej Mamci o podróży dookoła Ameryki musiałam zajrzeć na tą stronkę. Jesteście absolutnie niesamowici.Bardzo gratuluję pomysłu i oczywiście odwagi.Potwierdzacie,że można pojechać i zobaczyć wszystko o czym się zamarzy jeśli tylko tego chcemy.Obejrzeliśmy z mężem mistrzowskie zdjęcia,przeczytaliśmy wszystko jednym tchem.Pokazaliście miejsca,które znamy z TV innym okiem.Wszystko wydaje się przyjaźniejsze i całkiem bezpieczne.
Gratulujemy FASOLKI, która miała szczęście zakiełkować w tak romantycznych miejscach.
Życzymy dalszych niezapomnianych chwil,bawcie się dobrze i bądzcie jak Tony Halik z żoną :-)))))))))))))))
Pozdrawiamy z całkiem ciepłej Jelonki
Sylwia i Wojtek
 
ciocia Mirka
ciocia Mirka - 2009-05-17 18:07
Witam Was bardzo serdecznie , dopiero dzisiaj się zalogowałam, co nie znaczy że nie śledzę Waszej podróży. Niespodzianek jest bardzo dużo gratulacje za potomka / pilnuj Piotruś bardzo Moniki i dbaj o nią/ Przesyłamy Wam całuski i pozdrowienia od wszystkich ze Swiebodzina. Trzymamy kciuki za Wasze poczynania / czekamy na fotki/.
 
loversi
loversi - 2009-05-19 15:52
Dziekujemy bardzo za nowe komentarze, gratulacje i cieple slowa plynace z Polski!
Dla nas, bedacych teraz tak daleko od domu, to przemile wiedziec ze Kogos interesuja nasze historie :)
Pozdrawiamy Wszystkich Stalych Czytelnikow, Nowych Zainteresowanych i Cichych Niekomentujacych!
Dzieki Wam nasza podroz nabiera pieknego wymiaru...
 
dziadkowie z Jelonki
dziadkowie z Jelonki - 2009-05-19 23:10
Kochani, czytając Wasze ciekawe informacje, uświadamiamy sobie ile to już państw w Ameryce Południowej odwiedziliście, ile pięknych miejsc widzieliście, z ilu ciekawymi ludżmi się spotkaliście. To wielki kapitał poznawczy tej podróży. Trochę żal, że nie dotarliście do prowincji Misiones w Argentynie, gdzie żyje najstarsza Polonia (emigracja z końca XIX w.) Ale wiem, że było to trudne logistycznie. Mnie też podczas pobytu w tym kraju nie udało się tam dotrzeć. Pozdrawiamy Was i zyczymy dobrego zdrowia i wytrwałości. Uważajcie na siebie.
 
Liliana
Liliana - 2009-05-19 23:37
Nie moge sie doczekac tych zdjec!
 
Ciocia Kasia :)
Ciocia Kasia :) - 2009-05-20 10:06
Aaaaaaaale miejscówa!!! Gdyby nie widok ssaka uczepionego mojej piersi, chyba by mnie zeżarła zazdrość ;) Ale ssak rekompensuje...
 
bł
 - 2009-05-20 11:59
To alpaki? Jakie fajowe!
 
Ania Sz.
Ania Sz. - 2009-05-20 13:54
witam podroznikow,
uwielbiam sobie czytac wasze relacje do cafecito o poranku :) zdjecia - pierwsza klasa!!! przypomina mi sie jak z piotrkiem robilismy wystawe zdjec TiR, ale by bylo teraz materialu! :-)
 
P
P - 2009-05-20 14:45
te fajowe lamy to vicuñas. vicuña zyje wylacznie na wolnosci. jej welna jest znacznie cenniejsza i delikatniejsza niz welna alpaki. obecnie prawie niedostepna i strasznie droga (tylko mieszkancy kilku wiosek moga je strzyc, a poncho z vicuña to koszt kilku tysiecy dolarow!)
 
kala
kala - 2009-05-20 20:23
hej:) zdjecia cudowne zadrosc wielka:)) Monik kiedy Ty w koncu przytyjesz? nawet w ciazy bedziesz chudsza od siostrzyczki??:))))) buziole
 
Mamusia - Alusia :)
Mamusia - Alusia :) - 2009-05-20 20:56
Kala ma racje! Chudzielcy oboje! :)
Wracajcie do domu bo niedługo nie będzie Was widać, zostaną same ubrania! :) Buziaki!
 
Ania Chrzan:)
Ania Chrzan:) - 2009-05-22 21:47
Kochani! Zdjecia sa cudowne! Za kazdym razem czytam wasze opowiesci jednym tchem i nie moge doczekac sie nastepnych:) Ach i zgadzam sie z Kala! Moniks kiedy tobie sie w koncu jakis brzuszek pojawi? ILYSM
 
 
loversi
Monika, Piotr i Maleństwo Pasieczni
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 51 wpisów51 265 komentarzy265 556 zdjęć556 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
28.02.2009 - 10.06.2009