Geoblog.pl    loversi    Podróże    S U D A M E R I C A    Pingwiny odplynely...
Zwiń mapę
2009
13
kwi

Pingwiny odplynely...

 
Chile
Chile, Punta Arenas
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 24165 km
 
13 kwietnia, poniedzialek

W ciesninie Magellana strasznie wialo. Prom bujal sie jak papierowy stateczek na wzburzonej rzece. Delfiny Commersona pojawily sie tylko na chwilke, by zaczerpnac powietrza. TYm razem tylko dwie przeprawy graniczne.
Po dlugiej podrozy autobusem dotarlismy do Punta Arenas. Jest ladniej niz w Ushuaia. Bardziej kolorowo. Zostalismy zaatakowani przez mnostwo pan z ofertami noclegu. Przekonuje nas pani, ktora mowi o pokoju tylko dla nas, z ogrzewaniem, TV i sniadaniem. A to wszystko za mniej niz w Argentynie. Zawozi nas swoim busikiem. Po drodze pytamy o szpital. Pani jest cala szczesliwa i jak sie okazuje doswiadczona. Miesiac temu jakas Niemka odkryla tutaj, ze jest w zaawansowanej ciazy.
Jestesmy spokojni. Wiemy gdzie jutro pojsc na badania.
Chile to mila odmiana. Ludzie sa przemili. Usmiechaja sie, rozmawiaja i sa serdeczni. Nie zauwazylismy takich odruchow u Argentynczykow. Przynajmniej nie w takij skali.
Gnijemy w cieplym i wielkim lozku przed telewizorem.

P


14 kwietnia, wtorek

Wstalismy rano! To nie sa kpiny... Ruszamy na wycieczke, by zobaczyc pingwiny :)
Minelismy sie. Gdy bylismy w drodze na poludnie, one byly tutaj. Teraz jest na odwrot. Pingwiny poplynely na polnoc. Zostalo tylko kilka na farmie. Jedziemy tam nieco przeplacajac. Ogladamy lamy guanaco, strusie ñandu, pingwiny krolewskie i jeszcze jakies inne. Smutno widziec te zwierzaki zamkniete, gdy obok biegaja na wolnosci ich krewni. Ogladmy tez miejsce, w ktorym sie obiera z welny owce. Pachnie zywa owca. Szybko uciekamy.
W miescie trafiamy na maly targ. Zatrzymujemy sie przy pierwszym straganie. Kupujemy sweterek z welny lamy na nowy, wielki brzuch Moniki. Pan sprzedawca pyta skad jestesmy. Potem czy mowi nam cos nazwisko ¨Prysgoda¨? Hmm, tyle co Wam...
Prosimy, by pokazal swoj dowod osobisty. Okazuje sie, ze kupujemy u pana Przygody! Uswiadamiamy go co to znaczy. Jest caly w szczesciu, dowiedziawszy sie, ze jest Przygoda. Dostajemy duza znizke. Kupujemy wiecej.
w drodze do schroniska slyszymy jezyk polski. Poznajemy Malgoske i Tomka, czyli TiM z Warszawy. Umawiamy sie na wieczor. Tymczasem musimy pedzic do kliniki. Jedziemy komunikacja miejska - tutaj to samochody osobowe! Jezdzi ich cale mnostwo. Sa tanie, a dzialaja troche jak taksowka bez licznika. Lubimy Chile coraz bardziej!

Jedna z wazniejszych chwil w zyciu...
Pierwsze spotkanie z naszym Dziecieciem! Ma dopiero 2 cm. Jeszcze sie nie zdecydowalo czy bedzie Chlopcem, czy moze Dziewczynka. Jego serce pika jak u kolibra. Nasze Dziecko!

Chilijskie wino nad ciesnina Magellana. W hostelu pisco ziolowo-miodowe. Dobrze bylo spotkac Polakow. Nie bylem zmuszony do samotnego swietowania. Monika nam dzielnie towarzyszyla, popijajac soczek. Dobrze nam sie siedzi razem. Umawiamy sie na kolejne spotkanie w Puerto Natales.

P


15 kwietnia, sroda

Ciag dalszy badan. Tym razem krew. Moja z domieszka pisco. Niestety nie udalo sie oszukac przeznaczenia. Nie wiem dlaczego, ale od poczatku naszej znajomosci to czulismy. Dopiero teraz jednak sprawdzilismy. Mamy konflikt krwii. Troche sie martwimy. Kaska smsowo uspokaja. To nie jest problem.
Odpoczywamy w hostelu. Gnijemy slodko przed telewizorem. Maja tu mnostwo kanalow filmowych...

P
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Ciocia Kasia :)
Ciocia Kasia :) - 2009-04-20 18:36
Biedna Monia... soczek ;)
 
Mamusia - Alusia :)
Mamusia - Alusia :) - 2009-05-01 18:20
To niesamowite usłyszeć bicie serduszka!
Ja nie mogłam tego doświadczyć,za wcześnie się urodziliście! :)
Ściskam Was mocno! :)
 
max
max - 2009-05-04 15:52
bravo, gratulacje, a wiadomo juz gdzie sie urodzi ? :)
 
 
loversi
Monika, Piotr i Maleństwo Pasieczni
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 51 wpisów51 265 komentarzy265 556 zdjęć556 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
28.02.2009 - 10.06.2009