W mglisty poranek docieramy do Puerto Montt. Monika znajduje czterolistna koniczynke w porcie! To jej druga w zyciu! Wyszlo slonce. Warto bylo sie tu zatrzymac :)
P
Zdjęcia (2)
Komentarze (6)
Kasia-Siostrzyczka ;) - 2009-04-29 11:05
To może już wrócicie? U nas słoneczko, 27 stopni ciepła i przyjemnie chłodzący wiaterek. Gór też nie widać, jak u Was, tyle, że nie z powodu mgły, a ich tu nieistnienia :)
mama m - 2009-04-29 22:09
gratuluje czterolistna koniczynka w chile to juz cos
babcia i dziadziuś - 2009-04-29 23:02
Przezywamy z wami wrażenia z tej podróży. Szkoda,że u Was teraz chłodno bo u nas odwrotnie ciepło, nawet bardzo i góry pięknie widać.
TiM - 2009-05-01 02:50
:)))))))))))) a szukajcie. to znajdziecie. hihi. duuuuuuuuuuuuuuzo szczescia! pozdrawiamy. wlasciciel hostelu tez pozdrawia. /jeeeeezu, uruchomil nam grzejnik. wytrzymalismy dwa dni i wylaczylismy, bo bylo za goraco/
TiM - 2009-05-02 02:30
a dzis nie wytrzymal.... przysiadl sie do nas na sniadaniu i zagadnal... perfekcyjnym angielskim :) po godzinie ogladalismy razem film o patagoni z lat dwudziestych. skopiowalismy. dostaniecie swoja kopie jak sie spotkamy w polsce. poza tym okazal sie mocno zaangazowanym spolecznikiem. wraz z tymi dwoma uroczymi, starszymi panami doprowadzili do tego, ze juz za chwile powstanie tu kolejny park narodowy z cala infrastruktura potrzebna do sciagniecia turystow. no prosze. a myslelismy, ze kobieciarz i darmozjad:) pozdrawiamy
pih - 2009-05-03 11:36
Monix, śliczniasta fota! A ta parka..hmm...dużżża!